wtorek, 25 listopada 2014

#7 spać.

jestem padliną.
naprawdę.
ostatnie 3dni to maratony picia, wstawanie o 6 , pędzenie na uczelnie i udawanie przykładnego studenta, kolokwium za kolokwium, obiad na mieście , powrót do mieszkania i kolejny maraton picia.
nigdy nie wyobrażałam sobie takiego szczęśliwego zmęczenia.
nigdy nie wyobrażałam sobie bycia taką NORMALNĄ.
przebywanie wśród normalnych, szczęśliwych ludzi zaraża mnie.
nie potrzebuję swojej bezpiecznej choroby czyniącej mnie (tylko w swoim mniemaniu) wyjątkową.
wyjątkową czyni mnie właśnie bycie normalną po tym wszystkim co narobiłam sobie przez ostatnie lata.

nie wiem jak ja to robię, że dziś pomimo tego, że od niedzieli spałam łącznie maksymalnie 5h.  mam siłę do nauki i jestem nastawiona na zdanie parazytologii.
nie wiem jak to robię, że odepchnęłam dziś na tyle swoje ograniczenia, że z ogromnym smakiem  i bez wyrzutów sumienia zjadłam czekoladę, tortillę z łososiem którą od zawsze chciałam spróbować i lody. że poszłam na długi spacer z wspaniałym facetem który powiedział mi, że jestem jedną osobą na świecie której może zaufać i gdyby obudził się o 4 nad ranem i chciał z kimś porozmawiać, to byłabym ja.

nie wiem co się dzieje ze mną. coś dobrego.
czuję radość.
ciągnie mnie bardziej w stronę zdrowia, czyli w dobrą stronę.

miłego wieczoru :)


ps. zostawiam Wam mój ulubiony film w internecie.

oglądałam go chyba 100 razy i za każdy zalewam się łzami. (to mój dzwonek w telefonie)


Edit (bo Tina , uwielbiam Cie kobieto <3) dobre słowo o mnie na dziś-coraz lepiej organizuje czas, aby miec go na naukę , znajomych , aktywność fizyczną i jedzenie. musze jeszcze tylko znaleźć go na sen.


9 komentarzy:

  1. Czytając Twój post uśmiecham się do monitora. Tak bardzo się cieszę, że jesteś szczęśliwa. Dajesz nadzieję na to, że każda z nas kiedyś napisze tak na swoim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. jejuś, ten filmik >>>>>>>> to było takie głupie i śmieszne ahahha, cudo! ♥
    i po raz kolejny napiszę, że jestem z Ciebie dumna.
    a tortilla z łososiem brzmi super. ja dzisiaj zjadłam bez wyrzutów sumienia makaron z dynią (OBŁĘDNY ♥). wyrzuty sumienia są do kitu. i oby nigdy nie wracały ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps. gdzie Twoje dobre słowa o sobie? miałaś pisać pod każdym postem! :D

      Usuń
  3. cieszę się że jesteś szczęśliwa, dzięki temu twoje posty są tak pozytywne że sama się uśmiecham
    gratuluje, że mimo braku snu nadal masz siłe sie uczyć, ja bym chyba umarła
    trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak miło czytać tyle pozytywnych emocji ! Świetnie,że coś cię ciągnie do zdrowego dobrego podejścia. Mam nadzieję że dalej będziesz tak szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja...
    Cieszę się, że jesteś szczęśliwsza.
    Czyżby szykował się jakiś romans♥
    Filmik mnie rozwalił.
    Kompletnie :D
    A jak zobojętniały człowiek zaczyna uśmiechać się pod nosem to jest dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana jak ja się cieszę, że jesteś taka radosna i pełna energii (pomimo takiej ilości nauki oraz picia a przy tym wszystkim tylko kilka godzinek snu).
    Cudownie jest czytać, że dobrze się bawisz ze znajomymi, że poznałaś wspaniałego faceta ( :> ) z którym dobrze spędziłaś czas.
    Wyglądasz oszołamiająco i aż motywujesz do ćwiczeń, żeby mieć tak cudowny brzusio jaki masz Ty :D
    Mam nadzieję, że ta radość i przyciąganie w stronę zdrowia, stanie się miłą codziennością.
    Buziaki i wypij za mnie choć 1 kielona :D :* :*

    OdpowiedzUsuń
  7. studiujesz dietetykę...może z czasem napisałabyś jakieś posty w tej tematyce? fajnie byłoby dowiedzieć się czegoś z realnego, sprawdzonego żródła, na temat odzywiania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyżby stan euforii spowodowany zauroczeniem/zakochaniem ? ;)
    To wspaniała wiadomość, że czujesz się szczęśliwa :) Mam tylko ogromną nadzieję, że Twoje szczęście nie jest zależne od kogoś, bo będziesz szczęśliwa prawdziwie, gdy odnajdziesz szczęście w sobie. Moje jest gdzieś głęboko schowane we mnie i chyba lubi bawić się w chowanego ;)
    3maj się mocno :)

    OdpowiedzUsuń