sobota, 15 listopada 2014

#1 tak bardzo tęskniłam

witam w tym nowym, mam nadzieję, zdrowszym miejscu.

nawet nie wyobrażacie sobie, jak bardzo tęskniłam za Wami, za pisaniem bloga.
nie wracam do odchudzania, chcę utrzymać wagę i podkręcić porządnie metabolizm.
jest on w kiepskim stanie, muszę bardzo uważać, na to co jem.
jednak przez ten czas kiedy mnie nie było, waga stoi w miejscu lub waha się w dół, a wcale nie odmawiałam sobie jedzenia, wręcz przeciwnie.
co teraz będzie na blogu skoro nie muszę się odchudzać ?
ano chcę pisać.uwielbiam pisać.
chcę dzielić się muzyką, obejrzanymi filami, gadać jak bardzo kocham Grace Anatomy, pokazać nowe spodnie i bluzeczkę którą kupiłam za kilka groszy.
napisać, że glinka na twarz z ziajii wygląda jak...kupa ale pachnie cudownie , a jeszcze lepiej działa na skórę.
popłakać nad klawiaturą kiedy będę miała gorszy dzień.
myslę, że mogę dla wielu osób, które się poddały , być żywym przykładem, że można wygrać ze wszystkim. skoro ja potrafię, każdy jest w stanie.
bardzo chciałabym to moje biedne ciało po przejsciach odmłodzić. gdy stoję przed lustrem na mysl przychodzi mi ciało 50latki, nie 19nasto latki, eh, szczególnie uda i posladki, do lata chcę aby były okrągłe i jędrne.
chcę całkowicie pozbyć sie cellulitu.
będą pomysły na zdrowe , mniej lub bardziej kaloryczne (z naciskiem niestety na te bardziej kaloryczne :D)  jedzenie na studencką kieszeń,. p
więcej o mnie, niż o mojej misce, motywacja do ćwiczeń (ponieważ NIE ćwiczę  moje kochane i jestem na siebie wsciekła),
motywacja do życia i wygrywania życia.
pewnie będą też jadłospisy albo nawet foto jadłospisy (o ile posprzątam ten burdel ....)
chcę po prostu tu być.
zakładam, że notatki nie będą pojawiały się codziennie bo wieczorami zazwyczaj nie jestem na tyle trzeźwa by napisać cos więcej, niż dolej mi . aczkolwiek zobaczymy ;)

zapraszam Was do mojego życia.
mam jeszcze bardzo dużo do zrobienia i do wygrania.



a na dzisiejszy wieczór i dobry początek dodaję moje aktualnie zdjęcia, (robione dzisiaj około godziny 16) będę dodawała je co jakis czas z nadzieją na progres (kształt i jędrnosc ud oraz posladków)





dobrej nocy :)

15 komentarzy:

  1. Moja Kochana ! Jak dobrze że jesteś :* (wiem że mnie nie kojarzysz bo to moje nowe konto) Mam do Ciebie ogromną prośbę...jeśli już będziesz blokowała ogólny dostęp do bloga to błagam ! Zaproś mnie bym mogła go czytać..załamałam się kiedy nie mogłam odczytywać Twoich starych postów na poprzednim blogu :( Uwielbiam Cię.Cieszę się że znów tu jesteś ! Wyglądasz pięknie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obiecuję, że nie będę blokowała żadnych wpisów-słowo honoru :) !

      Usuń
  2. Jej jak strasznie się stęskniłam . Gratuluję pięknego ciała . I jaki świetny brzuch . Boże Iza jesteś piękna ! Zafarbowałaś włosy ?? Tak się cieszę,że wróciłaś . Trzymam kciuki za motywację do ćwiczeń :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa :) nie farbowałam włosów, kasztanowy jest moim naturalnym kolorem ;)

      Usuń
  3. Iza! Cieszę się, że wróciłaś, tęskniłam troszkę :)
    Pięknie wyglądasz (to nie nowość!) i na pewno nie masz ciała pięćdziesięciolatki!
    I wiesz, zawsze jak mam gorsze dni (a ostatnio są bardzo mieszane), to myślę o Tobie, że wygrałaś z anoreksją i z bulimią i myślę sobie, że czemu ja nie mogę zerwać z moimi zaburzeniami? Mogę! Skoro Tobie się udało, to wszystko jest możliwe. I wcale nie jesteś "beznadziejnym przypadkiem" jak to określiła kiedyś psycholog do której poszłaś (pamiętam jak o tym pisałaś...). Jesteś moją cudowną motywacją! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, masz cudowną figurę! Naprawdę zazdroszcze :)
    sopose.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czułam, że w się pojawisz. Cieszę się, bo brakowało mi Twoich postów. Mimo wszystko.

    Pięknie wyglądasz. A jak będziesz podnosić pupę? Przysiady i wykroki z obciążeniem?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wróciłaś *-* Wiem, że mnie nie kojarzysz, ale jakoś w sierpniu przeczytałam całego Twojego bloga, a potem czytałam regularnie. Dopiero nie dawno założyłam konto i nie miałam jak skomentować wcześniej, ale Twój blog był moim ulubionym <3
    Na pewno będę tu zaglądać ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym cieszyć się z Twojego powrotu i wierzyć w to, że spadające kilogramy wcale Cię nie satysfakcjonują, że oprócz wyrzeźbionych ud nie zobaczę ty za miesiąc żeber i wystającej miednicy.
    Myślałam, że będziesz pierwszą która z tego bagna wyjdzie, tak jak rok temu miałam nadzieje związane z "Em."
    Jednak i tak będę tu zaglądała, choć wiem, że w szybkim czasie ten świat zniszczy całą radość życia na którą tak mocno pracowałaś.
    Masz zajebiste ciało, i wcale nie jest obwisłe czy zaniedbane. Uwierz mi, na co dzień oglądam, ściska, macam dziesiątki ciał ludzi w różnym wieku Twoje ciało odbiega od normy dla 20 latki jedynie znikomą tkanką tłuszczową ( nawet szczuplaki nie mają często tak zaznaczonych stawów i kolcy biodrowych).
    Jako pseudo przyjaciółka cieszę się, że będziemy miały kontakt, że będę na bieżąco z Twoim życiem, jako osoba zniszczona ED żałuję, że nie udało Ci się do końca stąd wyrwać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej.. masz piękne, szczupłe ciało :)
    Dodaję Twojego bloga do obserwowanych, bo kiedy przeczytałam, jak wiele w ED pokonałaś to... wow!.
    Ja niestety obecnie wychodzę z bulimii, ale też zamierzam ją pokonać. Ona będzie słaba- ja silna.
    Wygramy razem, bo mamy dużo chęci do życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wygramy. oczywiscie, że wyramy.
      ja nigdy się nie poddaje-Tobie również radzę to samo :)

      Usuń
  9. Jak dobrze, że jesteś. Cieszę się bardzo, że Ci się udaje. Cały czas myślałam, co się z Tobą dzieje. Super, że będziesz prowadziła bloga. Super, że będziesz znowu z nami. Bardzo bym chciała, jakby Twój blog był prywatny, dostać zaproszenie. Jesteś moja największą motywacja. Tobie się udało i mam nadzieję, że mnie również. Dzięki Tobie. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli nie będziesz sie poddawała pomimo tysięcy upadków i postawisz sobie za cel wydrowieć -uda sie.
      wszystko jest możliwe jesli się nie poddajemy
      :*

      Usuń
  10. omg, jakie piekne cialo *.* daze do czegos takiego :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Aleś schudła!

    OdpowiedzUsuń